czwartek, 9 czerwca 2016

To już 6miesięcy! :D

Dokładnie pół roku temu zamieszkała ze mną mała czarno-biała kuleczka <3 
Młoda miała być zupełnie innym psem :P Miał być wymarzony chłopiec Chińskiego Grzywacza PP w kolorze morelowym :P Na wystawy i sportu :P Jak to w życiu bywa los zdecydował inaczej i na mojej drodze pojawiła się ONA <3 


Nigdy nie rozumiałam co ludzie widzą w Borderach, teraz mając mixa zrozumiałam :P 
Panda jest spełnieniem moich najskrytszych marzeń o pozytywnie pokręconym psie :) 


Na początku łapałam się za głowie co za diabła sobie sprawiłam :P Me oczy nigdy na widziały tak pomysłowego papika :P Chowanie się pod piecem w kuchni (zeby ją wyciągnąć trzeba było odstawić zmywarkę), wchodzenie za meble w pokojach, chodzenie z gracją baletnicy po poręczy łóżka, zaklinowanie szczęki między prętami klatki, ile to razy przewróciła choinke nawet nie wspomne :P 
Wchodzenie na parapety tiaa w tym jest już mistrzem...



Panda to chodząca miłość na 4 łapach :P Co ma swoje plusy i niestety minusy :) Na początku dostawała świra na widok ludzi i zwierząt no i samochodów. O ile samochody jej z łepka szybko wybiłam to z resztą szło powoli. Jej nadmierna miłość mnie mega drażniła :)  Ciężko było mi się przestawić po 7latach wspólnej przygody z mającą wsio w 4literach Kalą :) Powoli, cierpliwie udało nam się :) Mijamy ludzi i zwierzaki bez większych problemów :) 



Praktycznie nic nie robi na niej wrażenia nie boi się tłumów, nowych miejsc :) Byliśmy już na dwóch dużych wyjazdach i było mega :) 

Jakie mam plany co do naszego wspólnego życia? 
Ano chce popróbować z frisbee :P Papik nakręcony na dekielek pomału ćwiczymy podstawy :) Kto wie może za rok zadebiutujemy w Poznaniu? ]:-> 












1 komentarz:

  1. Mała świruska :) Na pewno Wam się nie nudzi z nią :)
    Kto by pomyślał, taka śliczna i nie pozorna mała kuleczka, a taki diabeł wcielony <3
    Uwielbiam ją!

    OdpowiedzUsuń