Kala
27.03.2008 - 06.11.2015
Kala, Kalunia, Lusia, K :)
Rodziców o psa prosiłam odkąd sięgam pamięcią, w końcu gdy skończyłam 15lat usłyszałam upragnione "TAK" :) Miałam mieć Cocker Spaniela Angielskiego ale jak to w życiu bywa wsio się pokręciło i pojawiła się ona wywracając mój świat do góry nogami :)
Kala była kundlem z domieszką ONka przyniosłam ją 27.06.2008 :)
W domu spokojna, na dworze pokazywała różki :)
Amatorsko ćwiczyliśmy Weight Pulling
Zachorowała 1 listopada po kilku dniach walki 6 listopada odeszła mi na rękach na sepse.
Była psem jedynym w swoim rodzaju, nigdy jej nie zapomnę :)
Oglądam Kali zdjęcia i nadal nie mogę uwierzyć, że jej nie ma... :( Była jedyna w swoim rodzaju.
OdpowiedzUsuń